to nie tak, ze teraz nic nie tworze.... robię coś z papierowej wikliny, ale nie uważam tego za wielki wyczyn i nie pokazuje...caly czas myslę o lampie, robię projekty i czekam na cieplejsze dni, aby dojść do warsztatu....
a poza tym im więcej mam zajeć, tym lepiej tworze....
czekam na czas koszenia :-) czas biegania i wtedy przychodzi wena .......